Prezenty

[Oleander]

Odkąd tylko pamiętam mam problem co kupować na urodziny/święta kobietom, a zwłaszcza mężczyznom. Jednak wole robić niespodzianki, niż pytać co dana osoba chce, dlatego jak macie jakieś fajne pomysły na prezent, które zrealizowaliście to piszcie, bo przyda mi się a może innym też.

Ja od siebie mogę powiedzieć tyle, ze do tej pory były to:
Planszówki, Lego, puchaty termofor dla koleżanki (wiadomo na jakie dni się przydaje), biżuteria, ramka na zdjęcia z uzupełnionymi fotografiami, rajstopy.. i nie pamiętam więcej wymyślonych :O
Głownie wręczałam to co jubilaci sobie zażyczyli.

[Born1975]

Ja starszym osobom często wręczam kosz lub paczkę ze słodkościami i jakimś alkoholem. Niedrogi prezent a zawsze cieszy. Jak wiem, że ktoś coś chce, to też nie ma problemu. Mojej mamie kiedyś kupiłem smartfona, bo stary już się nie nadawał do użytku. No ale wiadomo, smartfon to dość drogi prezent, więc tylko najbliższej rodzinie. Czasem kupuję ubrania, ale to jak znam rozmiar i raczej jakieś bluzki niż spodnie. Dobrym pomysłem mogą być kosmetyki, choć mnie osobiści trochę drażni, jak dostaje od kogoś antyperspirant, bo tam jest aluminium... ale perfum jak najbardziej może być. O albo dobre mydło, takie z Aleppo- to nie jest drogi prezent, ale to mydło ma swoją cenę, oczywiście oprócz samego mydła coś tam jeszcze można dodać. Sam dostałem w prezencie pd siostry takie mydło i ten prezent mnie ucieszył. Dobrym prezentem, choć nie dla każdego może być książka. Oczywiście trzeba znać, co dana osoba czyta. Gdy byłem dzieckiem, to rodzice często kupowali mi książki, bo to był dla mnie najlepszy prezent. No i trafiali w mój gust. Ale dziś dzieciaki nie za bardzo się garną do czytania, więc raczej prezent dla dorosłych.

[Dream Walker]

Ja zawsze robie spersonalizowane prezenty... wiec to zalezy od osoby, i to mocno. Moja przyjaciolka lubi praktyczne prezenty, to dostaje np. paczuszke z jakas lepsza oliwa, pomidorki suszone, ciekawy serek, miod z malinami etc. czyli rzeczy, ktore niekoniecznie kupi na co dzien. Na Allegro mozna zamowic puzzle ze swoim zdjeciem, kalendarz itd. - niektorzy lubia personalizowane prezenty. Druga przyjaciolka lubi gothic, nietoperze, duze pierscienie, wiec jak tylko zauwaze cos takiego, moze byc to jakis drobiag, kupuje i zbieram dla niej. Teraz dostanie ode mnie skarpetki w wampirki
Po prostu mysle, ze trzeba byc uwaznym, wiedziec, co Twoi bliscy lubia. Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak uniwersalne prezenty.
Choc jak mialam faze na robienie mydel albo swiec to sporo znajomych dostalo ode mnie bez okazji

[nina19888]

U mnie dla najbliższych to zawsze foto książka, bo robię zdjęcia innym, a oni rzadko kiedy wywołują dla dalszych najczęściej jakiś wymyślny kubek bo sama lubię ładne kubki dostawać. Mam inny do kawy, inny do herbaty, inny do ziół i cyklicznie je zmieniam.

[avada6kedavra]

Wiadomo, najlepsze są prezenty spersonalizowane.

Dla faceta najłatwiej kupić koszulkę/bluzę/kubek/gadżet z ulubionego serialu/filmu czy zespołu. Ogółem jest to dosyć modne chyba - często widzę facetów na mieście w koszulkach/bluzach np. Gry o tron czy jakiegoś zespołu typu Nirvana, Metallica... Taka koszulka zawsze się przyda i łatwo trafić z rozmiarem, bo może być luźniejsza, nie musi być idealnie dopasowana. A kubek też się zawsze przyda i wielu ludzi lubi je zmieniać i się uzewnętrzniać ze swoim gustem, np. wśród kolegów z pracy

Tak samo można kupić książkę - teraz ich tyle wychodzi, że dla każdego coś się znajdzie... Nawet jak ktoś nie czyta często, to bywają ładne wydania ze zdjęciami w środku, które są jak album. Może być o jakimś sportowcu/drużynie, czy biografia jakiegoś aktora, czy innej ważnej postaci. Mogą być jakieś poradniki czy książki humorystyczne.

Dziś mamy tyyyyyyyle towaru wokół, że serio jest w czym wybierać i to w różnym przedziale cenowym

[Dream Walker]

Zawsze mnie rozbrajają (w pozytywnym sensie) ręcznie robione prezenty typu nalewka własnej roboty z zabawną etykietką, samodzielnie upieczone ciasteczka ślicznie przyozdobione celofanem ze wstążeczką itd. A moja przyjaciółka kiedyś zrobiła mi śliczne ponczo...